[25] Piwnica w bloku, pająki, trupy, martwe koty i inne takie

Od czterech lat mieszkamy na swoim i właściwie od początku nie zaglądaliśmy do piwnicy. Trochę z braku potrzeby, a trochę z naszej obopólnej arachnofobii. Ale odkąd jest Michał, coraz trudniej nam się pomieścić na 49 metrach – dziecko jest wybitnie przestrzeniochłonne. Któregoś dnia schodzimy do piwnicy. Stajemy przed drzwiami. – To na pewno ta? –… Czytaj dalej…