[Szorty #4] Flow na korcie, biznes po polsku i pytanie, które przestałem zadawać innym

Kawałek, którego liczbę odtworzeń liczę już w setkach:   Poniedziałek Jestem wielkim fanem csíkszentmihályiowskiej (piękne słowo!) idei flow. W poniedziałki i czwartki mam zajęcia z tenisa. Gdy wchodzę na kort, kompletnie zapominam o świecie i tracę poczucie czasu. Jedynie przy zmianie stron kortu spoglądam na zegarek i rozpaczliwie odliczam minuty upływające do końca treningu. Podobnego flow… Czytaj dalej…

[Szorty #1] Niepisanie, Natalia Przybysz, gra pod tytułem „Życie” i Rodzina 500+

Konrad zainspirował się Kuczokiem, a ja pozazdrościłem Konradowi nowego pomysłu na wpisy. Idea byłaby dość prosta: zbiorcze cotygodniowe (codwutygodniowe?) wpisy z garścią myśli, które zdążę zapisać. Dziś niedziela (bo jak to Ardenno mógłby zrobić coś w terminie), ale będę celował z publikacją w sobotę rano. Wypadałoby nazwać jakoś nowy cykl wpisów, ale marnie ostatnio z… Czytaj dalej…

[23] Tabletki „po” (wczesnoporonne) bez recepty, czyli aborcja XXI wieku

Śledzę z przerażeniem przemieszanym z niedowierzaniem debaty dotyczące tabletek postkoitalnych, czyli osławionych tabletek „po”. Ich działanie, w uproszczeniu, polega na tym, że uniemożliwiają zagnieżdżenie się zarodka, gdy doszło do zapłodnienia po stosunku. Mają więc de facto działanie wczesnoporonne. W skrócie: idealna antidotum na wpadkę. Łyknij tabletkę i problem z głowy!