Dzisiaj wybory, a ja po raz kolejny, jak zresztą połowa Polaków, mam dylemat, czy głosować. Nie dlatego że nie wiem na kogo. Nie głosuję (zwykle) dlatego, że nie mam poczucia jakiegokolwiek wpływu na ostateczny wynik wyborów. W świetle milionów oddanych głosów mój pojedynczy znaczy tyle co nic. Absolutnie nic. Jedyna sytuacja, w której pojedynczy głos… Czytaj dalej…
Posts Tagged → głosowanie
[8] Kiedy „nie” znaczy „tak” – absurdy polskiego prawa
14 kwietnia 2013 r. w moim rodzinnym mieście, w Elblągu, odbyło się referendum za odwołaniem prezydenta miasta i przy okazji rady miejskiej. Co ciekawe – bo jak pokazują statystyki, odwołanie prezydenta to rzecz dość niecodzienna – referendum okazało się sukcesem. Z informacji, do których dotarłem, wynika, że w latach 2006–2010 zaledwie w 14 na 81… Czytaj dalej…