Taki mam zapał do pisania, że jak już zabiorę się za nowy wpis, to akurat trafia się albo jakaś rocznica, albo wkraczam w jakiś superważny etap życia. A to trzylecie założenia firmy, a to pierwszy pracownik, a to narodziny dziecka. Gdy wreszcie przestałem wypatrywać rocznic-o-których-nie-można-nie-napisać, to… zapomniałem o kolejnej. O pięcioleciu firmy. Dwa lata temu… Czytaj dalej…
Posts Tagged → rocznica
[4] 1100 dni za mną. I co dalej?
Był wtedy 1 grudnia. Może padało, a może spadł już śnieg. Może bezrobocie wzrosło, zdarzył się krach na giełdzie, a może Japonię nawiedziło tsunami. Dziś tego nie pamiętam, bo po latach zostaje w nas jedynie to, co dla nas ważne. A wtedy pochłaniało mnie tylko jedno: mój pierwszy biznes. Od tamtej pory, dokładnie w minioną… Czytaj dalej…