[29] Wordament – zlot 2015!

— AKTUALIZACJA: Zlot obędzie się 17.10.2015 r. (sobota) w Poznaniu od godz. 17 w knajpie Pod Niebieniem. Osoby zainteresowane proszę o potwierdzenie mailowe. — Jeśli grywasz w Wordamenta i szukasz informacji na temat zlotu – dobrze trafiłeś! (A tych, którym słowo „Wordament” nic nie mówi, odsyłam do wpisu o Wordamencie). Ja jestem Ardenno i pod… Czytaj dalej…

[28] Jason Hunt, „Thorn” – recenzja książki Kominka

Wśród wielu marzeń mam jedno dość osobliwe. Chciałbym przeczytać powieść… idealną. Taką, która sprawi, że będę zarywał noce, by ją skończyć, taką, do której wracałbym wielokrotnie i w której sam nie zmieniłbym ani słowa. Nie jest to marzenie z rodzaju tych, które nosi się w sobie od dziecka, zarzekając się, że prędzej nastąpi koniec świata,… Czytaj dalej…

[27] Dzień, w którym zobaczyłem swoją przyszłość

Przeżyłem ostatnio dzień, w którym zobaczyłem swoją przyszłość. Nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego. Wstałem rano, odprawiłem swoje rytuały: kawa, toaleta, partyjka Wordamenta na czas włączania komputera itd. A potem na kilka godzin dałem się pochłonąć codziennej pracy. Powystawiałem zaległe faktury, odpisałem na maile sprzed tygodni, wróciłem do rekrutacji, którą zarzuciłem dawno temu, i znalazłem czas,… Czytaj dalej…

[26] Nick Vujicic i „Życie bez ograniczeń”, Poznań 2015 – czy było warto?

Pierwszy raz usłyszałem o nim kilka lat temu. Dziś ma 32 lata, żonę, syna (i drugiego w drodze). Wydał książkę, zagrał w filmie, prowadzi firmę i fundację. A przede wszystkim – jest wziętym mówcą motywacyjnym. Otrzymał dotychczas 35 000 zaproszeń z całego świata, a każdego tygodnia dostaje 100 kolejnych. Z pozoru jeden z tych wielkich ludzi, którzy… Czytaj dalej…

[25] Piwnica w bloku, pająki, trupy, martwe koty i inne takie

Od czterech lat mieszkamy na swoim i właściwie od początku nie zaglądaliśmy do piwnicy. Trochę z braku potrzeby, a trochę z naszej obopólnej arachnofobii. Ale odkąd jest Michał, coraz trudniej nam się pomieścić na 49 metrach – dziecko jest wybitnie przestrzeniochłonne. Któregoś dnia schodzimy do piwnicy. Stajemy przed drzwiami. – To na pewno ta? –… Czytaj dalej…