Przez większość życia brakowało mi autorytetów. Nigdy na dłużej, czy to osobiście, czy choćby wirtualnie, nie poznałem nikogo, kto wyznawałby wartości, które byłyby dla mnie równie ważne, i prowadził życie, które byłoby dla mnie wzorem. Mógłbym teraz napisać, jak na rasowego blogera przystało: „Ale nadszedł dzień, kiedy wszystko się zmieniło, i dzisiaj Wam o tym… Czytaj dalej…
Post Category → Wiara
[35] Bóg kopnął mnie w dupę i powiedział: „Teraz albo nigdy!”, a ja na to: „To może od jutra?”
Po raz pierwszy od dawna nie mam pewności, co wydarzy się w najbliższych miesiącach. Jak coś się wali, to wszystko naraz.