Ponad 10 miesięcy temu zostałem ojcem. Przygotowywałem się blisko 9 miesięcy do tej chwili, a i tak rodzicielstwo okazało się zupełnie inne, niż wynikałoby to z tego, co wszyscy mówili. Gdy wróciliśmy ze szpitala we trójkę, czuliśmy się niezręcznie i nieswojo. W łóżeczku leżało dziecko, do którego nikt nie dołączył instrukcji obsługi, a pełna odpowiedzialność… Czytaj dalej…
Author Archives → Łukasz Mackiewicz
[23] Tabletki „po” (wczesnoporonne) bez recepty, czyli aborcja XXI wieku
Śledzę z przerażeniem przemieszanym z niedowierzaniem debaty dotyczące tabletek postkoitalnych, czyli osławionych tabletek „po”. Ich działanie, w uproszczeniu, polega na tym, że uniemożliwiają zagnieżdżenie się zarodka, gdy doszło do zapłodnienia po stosunku. Mają więc de facto działanie wczesnoporonne. W skrócie: idealna antidotum na wpadkę. Łyknij tabletkę i problem z głowy!
[22] Wypadek, telefon na pogotowie i rozmowa z dyspozytorką, która trwała długo za długo
Kilka dni temu pierwszy raz w życiu zadzwoniłem na pogotowie. Po rozmowie z dyspozytorką na 999 byłem oburzony. Potem ochłonąłem i miałem już o tym nie pisać. Ale kilka dni temu znów wróciłem myślami do tamtego wypadku.
[21] Pięciolecie firmy – kolejna rocznica, która dała mi wiele do myślenia
Taki mam zapał do pisania, że jak już zabiorę się za nowy wpis, to akurat trafia się albo jakaś rocznica, albo wkraczam w jakiś superważny etap życia. A to trzylecie założenia firmy, a to pierwszy pracownik, a to narodziny dziecka. Gdy wreszcie przestałem wypatrywać rocznic-o-których-nie-można-nie-napisać, to… zapomniałem o kolejnej. O pięcioleciu firmy. Dwa lata temu… Czytaj dalej…
[20] Jak (i czy w ogóle) odmówić stałemu klientowi, czyli największy problem biznesu usługowego
Wydawało mi się do niedawna, że klienta trzeba przede wszystkim dobrze obsłużyć. Jeśli idę do sklepu po chleb, liczę na to, że dostanę go od ręki. Ja płacę, ekspedientka podaje ciepły jeszcze bochenek, wszyscy są happy. Jeśli oddaję samochód do mechanika, to… bywa różnie. Ale przynajmniej się stara. Gość nie wybrzydza, bierze auto i grzebie… Czytaj dalej…