Moje tempo pisania na blogu jest odwrotnie proporcjonalne do szybkości gry w Wordamenta. Wreszcie jednak znalazłem chwilę na krótką relację z drugiego (nie)oficjalnego zlotu wordamentowców!
Post Category → Bez kategorii
[26] Nick Vujicic i „Życie bez ograniczeń”, Poznań 2015 – czy było warto?
Pierwszy raz usłyszałem o nim kilka lat temu. Dziś ma 32 lata, żonę, syna (i drugiego w drodze). Wydał książkę, zagrał w filmie, prowadzi firmę i fundację. A przede wszystkim – jest wziętym mówcą motywacyjnym. Otrzymał dotychczas 35 000 zaproszeń z całego świata, a każdego tygodnia dostaje 100 kolejnych. Z pozoru jeden z tych wielkich ludzi, którzy… Czytaj dalej…
[10] Jak spieprzyć biznes, czyli historia Selkara
Nie wydaje mi się, żebym był wybrednym klientem. Na ceny nie narzekam, z reklamacjami też nie wracam, a sprzedawców nie śmiem zadręczać pytaniami o produkty najlepszej jakości w najniższej cenie, bo zwykle po prostu dobrze wiem, czego chcę. I choć nie bywam apostołem żadnej marki, to i czarnej reklamy też nikomu nigdy nie robiłem. Do… Czytaj dalej…
[8] Kiedy „nie” znaczy „tak” – absurdy polskiego prawa
14 kwietnia 2013 r. w moim rodzinnym mieście, w Elblągu, odbyło się referendum za odwołaniem prezydenta miasta i przy okazji rady miejskiej. Co ciekawe – bo jak pokazują statystyki, odwołanie prezydenta to rzecz dość niecodzienna – referendum okazało się sukcesem. Z informacji, do których dotarłem, wynika, że w latach 2006–2010 zaledwie w 14 na 81… Czytaj dalej…
[6] Zostałem wezwany jako świadek i… nie stawiłem się w terminie
Dostałem takie oto coś: Nie dość, że spotyka mnie coś podobnego pierwszy raz w życiu, to jeszcze… nie stawiłem się w terminie. Polecone mam do skrzynki, bo w całej tej swojej potrzebie organizowania i planowania własnego życia doszedłem swego czasu do wniosku, że zamiast tracić każdorazowo cenną minutę kilka razy w miesiącu na podpisywanie listonoszowi… Czytaj dalej…